czwartek, 11 lipca 2013

Rozdział 9 "Ti amo!"

Violetta
Wstałam dzisiaj o trzydzieści minut wcześniej niż zwykle ,bo za pięć minut przychodzi po mnie Leon.Postanowiliśmy ,że przyjdzie po mnie wcześniej tak żeby reszta domowników ,a w szczególności Fede, nie zobaczyli ,że po mnie przychodzi.Zostawiłam im na stole karteczkę ,na której napisałam:
"Poszłam wcześniej do Studia ,ponieważ musiałam coś załatwić.
Violetta".Po jakiś dwóch minutach usłyszałam dzwonek do drzwi poszłam otworzyć i zobaczyłam w nich Leona.
-Hej.-powiedziałam i go przytuliłam
-Cześć kochanie.-powiedział i złożył na moich ustach delikatny pocałunek-Idziemy?
-Tak.-odpowiedziałam i ruszyliśmy w stronę studia trzymając się za ręce
-Violu...-powiedział
-Tak Leoś?-spytałam bo byłam ciekawa o co mu chodzi
-Może pójdziemy dziś na randkę?-spytał
-Pewnie.-odpowiedziałam-A gdzie?
-To będzie niespodzianka.-powiedział-Słuchaj powiesz dziś maszym przyjaciołom o tym ,że znów jesteśmy razem?-zapytał
-Nie.Powiemy im o tym razem.-powiedziałam i się w niego wtuliłam
-Dobrze.-rzekł Leon-Kocham cię.
-Ja ciebie też.-powiedziałam i go pocałowałam
Po jakiś pięciu minutach drogi byliśmy już przed Studiem.
-Może pójdziemy do Resto po koktaile i zrobimy sobie próbę?-spytał Leon
-Pewnie.-powiedziałam i poszliśmy do Resto ,do którego droga zajęła nam tylko pięć minut.
-O nie.Nie możemy wejść tam razem.-powiedziałam gdy już byliśmy przed kawiarnią
-Dlaczego?-spytał Leon
-Bo tam jest Fran i gdy zobaczy nas razem na pewno się domyśli ,a ja nie chcę żeby dowiedziała się w taki sposób.-wytłumaczyłam
-Ok.To ja pójdę wziąść koktaile ,a ty poczekaj na mnie w studiu,tak?-spytał
-Tak.-odpowiedziałam ,dałam mu buzi w policzek i poszłam.
Leon
Violetta poszła do studia ,a ja wszedłem do Resto.
-Hej Fran.-powiedziałem do odwróconej tyłem dziewczyny ,gdy doszedłem do baru.
-Uhhh.-powiedziała przez zęby-Co zamawiasz?
-Poproszę dwa koktaile z malin na wynos.-powiedziałem
Po jakiś pięciu minutach Francesca przyniosła moje zamówienie ,a ja poszedłem do Studia.
-Już jeste.-powiedziałem wchodząc do sali Beto ,w której była Viola-Zaczynamy próbę?
-Tak.-odpowiedziała i zaczęliśmy próbę.Po jakiś 15 minutach próby nasza piosenka wychodziła nam naprawdę idealnie.
-Leon zaraz będzie lekcja chyba musimy iść.-powiedziała gdy skończyliśmy
-No dobrze.-powiedziałem i ją pocałowałem ,a ona się uśmiechnęła
-Ja idę.Pa!-powiedziała ,dała mi buzi w policzek i poszła.
Violetta
Tak się cieszę ,że ja i Leon znów jesteśmy razem.Chciałabym mówić wszystkim na około jaka jestem szczęśliwa.
-Cześć wam.-powiedziałam gdy podeszłam do moich przyjaciół
-Hej Violu ,co to za uśmiech na twarzy?-spytała Fran.Upss muszę coś wymyśleć.
-A co nie mogę mieć dobrego humoru?-odpowiedziałam jej pytaniem na pytanie
-Możesz oczywiście ,że możesz.Chodźcie na zajęcia.-powiedziała Fran i ruszyliśmy na zajęcia.
Francesca
Po zajęciach Marco poprosił mnie o rozmowę.
-Hej jak tam?-powiedział
-Dobrze.-odpowiedziałam zatracając się w jego oczach
-Słuchaj tak sobie pomyślałem może pójdziemy dzisiaj gdzieś?-spytał chłopak ,a ja zrobiłam się bardzo szczęśliwa.
-Ja i ty?W sensie ,że na randkę?-zaczęłam dukać coś bez ładu i składu
-Yyy,no tak.-powiedział ,a ja myślałam ,że zaraz eksploduję z nadmiaru szczęścia
-Pewnie.-powiedziałam ,a on mnie przytulił ,w jego ramionach było tak bosko.
Ludmiła
Siedziałam na ławcę przed Studiem gdy nagle obok mnie usiadł Federico ,a moje serce zabiło szybciej.
-Słuchaj Ludmi muszę ci coś powiedzieć.-powiedział ,a ja byłam bardzo ciekawa o co chodzi
-No to słucham.-powiedziałam patrząc wprost w jego oczy
-Ti amo Ludmiła Ferro*!-powiedział
-Słucham?Federico wybacz ,ale nic nie zrozumiałam.-powiedziałam
-Ludmi odkąd cię poznałem nie mogę przestać o tobie myśleć.Cały czas mam cię przed oczami i nie mogę o tobie zapomnieć.Ludmiła kocham cię!-powiedział ,a ja poczułam motylki w brzuchu
-Fede...-zaczęłam ,ale  mi przerwał
-Jeśli nie czujesz tego samego do mnie to...-powiedział ,ale przerwałam mu pocałunkiem
-To znaczy?-spytał
-Tak.-odpowiedziałam
-No to Ludmiło czy uczynisz mi ten zaszczyt i pójdziesz ze mną na randkę?-spytał
-Tak.-odpowiedziałam i ruszyliśmy w stronę parku.

-----------------------------------------------------------------------------------------
*Kocham cię Ludmiło Ferro!
Mam nadzieję ,że wam się podoba.Kolejny rozdział jutro.A teraz piszcie gdzie Ludmi i Federico mają iść na randkę ,a gdzie Marcessa ,bo jeśli chodzi o Leonette to już mam pomysł gdzie pójdą.
8 komentarzy=next rozdział
Pozdrawiam
Vilu :*

10 komentarzy:

  1. Świetny rozdział <33 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog tylko jedna rzecz mi się nie podoba, mianowicie czemu nie ma tu ani słowa o Andresie.??? On jest taki słodki^^
    Wstaw coś o nim. Plis
    x x
    Leoś

    OdpowiedzUsuń
  4. No, więc tak.
    Podoba mi się określenie dał/ła mi buzi w policzek;-D Tak fajnie to określasz w opowiadaniach:-D
    W tym rozdziale to jakaś epidemia randekxD Nawet fajnie;-)
    Skoro mam Ci podsunąć pomysł to będzie tak:
    -Marcesca wybierze się na piknik.
    -Fedmiła pojedzie na randkę do restauracji, którą lubi najbardziej. Dowie się o tym od jej przyjaciółek<3
    Ja mam takie pomysły:*
    Dodawaj szybko kolejny:>
    Pozdrawiam!

    Jula K.;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Dziś Cię odkryłam i trafiasz do mojej listy blogów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział!
    Marcesca- piknik na plaży
    Fedmila- kino lub coś oryginalnego jazda konno czy coś xD

    Pati <3

    OdpowiedzUsuń
  7. To mój ulubiony blog!
    Czekam na next xD

    Andzia Verdas ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Pati <3 To o koniach jest super!!!
    Mogą jeszcze jechać na przejażdżkę bryczką ;)))

    Alice Castillo xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Już ponad 8 komentarzy xD xD xD
    Next rozdzialik ;D

    Andzia Verdas;***

    OdpowiedzUsuń