niedziela, 7 lipca 2013

Rozdział 5 "Pocałunek..."

Violetta
Po jakiś 10 minutach drogi doszłam na tor motocrossowy            
,na którym jeździ Leon i...zobaczyłam go całującego się          
 z jakąś dziewczyną.W tym momencie cały mój świat się
zawalił Leon-miłość mojego życia całuje się z inną.
Po moich policzkach spływały tysiące łez ,których
 nie mogłam powstrzymać.
-Leon jak mogłeś!!!-powiedziałam i pobiegłam do domu.
Leon
-Violetta poczekaj!-krzyknąłem
-Nie!!!-krzyknęła i pobiegła ,a ja wróciłem do Lary
-Co ty zrobiłaś?!-krzyknąłem
-A co nie podobało ci się?-powiedziała i zaczęła się do mnie zbliżać
-Nie!!!-powiedziałem i odszedłem
Violetta
Wbiegłam szybko do domu i ruszyłam w stronę schodów
-Hej Violu jak minął dzień?-zapytał tata ,który rozmawiał z Angie
-Okropnie!-krzyknęłam przez łzy, pobiegłam do pokoju i zamknęłam za sobą drzwi na klucz.
Wzięłam mój pamiętnik i zaczęłam z niego wyjmować zdjęcia ,na których jest Leon.
                   

        

            
Przy każdym z tych zdjęć do moich oczy napływało coraz więcej łez napływało do moich oczu.Zrzuciłam wszystkie zdjęcia na podłoga i zaczęłam jeszcze bardziej płakać.Po pewnym czasie usłyszałam pukanie do drzwi
-Kto tam?-zapytałam przez łzy
-Violetto to ja tata proszę otwórz.-odpowiedział
-Nie!-powiedziałam
-Dobrze to słuchaj ja i Ramallo jedziemy na spotkanie ,Angie gdzieś poszła ,a Olga jest na zakupach.Więc ty i Federico zostajecie sami ,dobrze?-zapytał
-Tak.-powiedziałam
Gdy tata poszedł przekręciłam klucz w drzwiach ,bo skoro go nie ma to nie wejdzie do mojego pokoju.Po jakiś pięciu minutach znów usłyszałam pukanie.
-Kto tam?-spytałam
-Federico,mogę wejść?
-Tak ,jest otwarte.-powiedziałam
-Hej!-powiedział-Co się stało?-zapytał
-Nie chcę o tym mówić.-odpowiedziałam
-Ok.Ale chodzi o Leona prawda?-powiedział zbierając zdjęcia ,a ja nic nie powiedziałam tylko pokiwałam głową i jeszcze mocniej się rozpłakałam-No już nie płacz.Chodź pójdziemy zjeść obiad ,który przygotowała Olga zanim wyszła.
-Dobra.-powiedziałam i poszliśmy na dół
Jedliśmy ,a Federico starał się mnie rozśmieszyć ,ale mu nie wychodziło.Po jakiś 10 minutach usłyszałam trzaśnięcie drzwiami myślałam ,że wróciła Olga ,ale to był Leon.
-Violu możemy porozmawiać?-zapytał ,a ja jeszcze bardziej się rozpłakałam
-Zostaw ją.-powiedział Federico-Wystarczająco ją skrzywdziłeś.A teraz wyjdź.Sam znajdziesz drzwi czy mam ci pomóc?
-Dobra. Violu tylko pamiętaj ,że cię kocham.-powiedział i wyszedł ,a ja pobiegłam do pokoju i jeszcze mocniej zaczęłam płakać.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest rozdział dzisiaj być może jeszcze jeszcze jeden.Proszę o komentowanie moich rozdziałów ,bo wyświetleniem jest już ponad 800 ,a komentarzy tylko 10 i zastanawiam się czy dalej pisać tego bloga.
Pozdrawiam
Vilu

9 komentarzy:

  1. Ojjj... Jak mogłaś!? Biedna Violetta ;^(
    Czekam na next.. c:
    Mam nadzieję że Lara dostanie za swoje ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadanie . ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, więc tak:
    -Rozdział Super!
    -Szybko pogódź Leonettę.
    -Lara powinna dostać za swoje.
    Nie martw się. Pisz dalej swojego bloga! Początki są trudne, ale z czasem będzie więcej obserwatorów, wyświetleń i komentarzy;-D
    Ja np.Uwielbiam twojego bloga<3
    Pozdrawiam!

    Jula K.;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło ,że tak sądzisz ja kocham twojego bloga.A co do Leonetty to mam już ciekawy pomysł jak ich pogodzić ,ale musicie poczekać.

      Usuń
    2. Zgadzam się z tobą!! Rozdzia super! Z resztą jak zawsze

      Buziaki...

      Aga:3

      Usuń
  4. Rozdział jest wprost idealny, no chociaż.... może ma jednak jednego małego minusa.... hmmmmm czy ja wiem? A! Już wiem
    ! Skłóciłaś Leonettę!!! Jak mogłaś!!! A poza tym to bardzo lubię twojego bloga i proszę nie przestawaj go pisać :) i zapraszam serdecznie na mojego bloga : http://violettatopasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przestawaj pisać :)
    Rozdział super tylko szybko pogódź Leonette
    Leonetta <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz dalej jest naprawdę dobrze ;)
    Skłocenie Leonetty... nic takiego, akcja musi być, wiem ze ich pogodzis jakos ładnie :)
    i proszę wyłacz weryfikacje obrazkową będzie nam wszystkim łatwiej dodawac komentarze ;)
    Maja ;)

    OdpowiedzUsuń