środa, 10 lipca 2013

Rozdział 8 "Piosenka"

Violetta
Diego mnie pocałował ,ale tego nie odwzajemniłam.
-Co ty robisz?-powiedziałam przez łzy ,ponieważ gdy to zrobił od razu przypomniał mi się Leon.
-Jak to co ,poprawiam ci humor.-odpowiedział
-Nie rób tego więcej!-krzyknęłam i wybiegłam z sali ,a później ze Studia.
Biegłam jak najszybciej do domu gdy nagle wpadłam na kogoś.
-Przepraszam.-powiedziałam ,ale nie podniosłam wzroku aby zobaczyć na kogo wpadłam
-Nic nie szkodzi.-powiedziała osoba ,na którą wpadłam ,od razu poznałam ten głos
-Leon...-powiedziałam ,a on podniósł moją mokrą od łez twarz.
-Płakałaś?-spytał-Pomóc ci jakoś?
-Tak...zostaw mnie samą!-krzyknęłam i pobiegłam ,a z moich oczu leciało coraz więcej łez.
*Następnego dnia*
Właśnie idę do Studia i myślę o wczorajszym dniu.Myślę o tym co zrobił Diego i jak bardzo w tej chwili chciałabym mieć przy sobie Leona.Nie stop Viola on cię zranił ,całował się z inną i to przez niego płakałaś.Ale ja go kocham ,jest dla mnie całym światem...
-Hej Vilu.-z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos Cami
-Hej Cami.-powiedziałam
-Idziemy na zajęcia?-spytała
-Tak ,chodźmy.-odpowiedziałam
*Na zajęciach z Angie*
-Witajcie!-powiedziała Angie wchodząc do sali-Pomyślałam ,że skoro nasz ostatni projekt w parach nie doszedł do skutku to zrobimy podobne zadanie tylko ,że musicie napisać piosenkę o miłości.
-A kto dobiera pary?-spytała Ludmi
-Pary będą takie same jak ostatnio tylko zdrobnymi wyjątkami ,ponieważ Isabel nie będzie jeszcze przez tydzień ,a Diego też nie ma to Leon i Violetta będą rezem w parze.-powiedziała Angie ,a we mnie było mnóstwo różnych uczuć.Szczęście i smutek,podekscytowanie i strach.-Pamiętajcie każdy musi wykonać to zadanie ,ponieważ jeśli nie to nie zaliczy semestru.Za tydzień będziecie prezentować waszę piosenki w Resto bandzie.A teraz dziękuje za zajęcia.
-Violetto ,co robimy z naszą piosenką?-usłyszałam głos Leona
-Mam już zaczęty tekst ,który dobrze będzie pasował do tematu zadania.Dziś go dokończę i jutro ci go dam ,a ty stworzysz do niej muzykę.Co ty na to?
-Jak dla mnie spoko.-powiedział
-Dobra ja już idę cześć.-powiedziałam i ruszyłam w stronę wyjścia ze Studia.
-Violetta...-usłyszałam jeszcze głos Leona ,ale nie zwracałam na niego uwagi tylko szłam dalej.
*trzy dni później*
Zaraz z Leonem robimy pierwszą wspólną próbę.Nie wiem jak wyjdzie mam nadzieję ,że nie będzie za dużo tych prób ,ponieważ boje się ,że znów się do niego przyzwyczaję.W sumie tak bardzo za nim tęsknie...
-Możemy zaczynać?-usłyszałam głos Leona ,który właśnie wszedł do sali
-Tak.-odpowiedziałam i zaczęliśmy śpiewać naszą piosenkę.Przez całą zqrotkę mimo ,że stałam przy keybordzie starałam się nie patrzeć na Leona.Teraz refren ,a ja uległam i spojrzałam w jego oczy.
Quiero  mirarte
Quiero  sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a ti
Pues amor es lo que siento
Eres todo para mi
Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Tu eres lo que necesito
Pues lo que siento es
Amor.
Resztę piosenki śpiewaliśmy patrąc sobie w oczy przez tą chwilę poczułam się jak dawniej.
-Violetto muszę z tobą porozmawiać.-powiedział chłopak gdy skończyliśmy śpiewać
-Leon...-powiedziałam
-Proszę daj mi to powiedzieć i nie przerywaj mi ,dobrze?-spytał
-Tak.-odpowiedziałam
-Otóż Violu to z Larą to było totalne nieporozumienie to ona mnie pocałowała ,a ja tego nie chciałem.Kocham cię Violetto i zrobię wszystko żebyś znów ze mną była i żebyś była szczęśliwa.-gdy to powiedział po moim poiczku zaczęły spływać łzy ,nie były to jednak łzy smutku to były łzy szczęścia ,że to ta cała Lara pocałowała Leona ,a nie on ją i że on mnie tak bardzo kocha.Nic nie powiedziałam tylko się do niego przytuliłam tak bardzo mi tego brakowało.
-Ja też cię kocham.-powiedziałam mu do ucha
-To...-powiedział i mnie póścił-Będziesz znów moją dziewczyną?
-Oczywiście ,że tak.-powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję
-Kocham cię.-powiedział i mnie pocałował ,a ja oddałam pocałunek.
-Ja też cię kocham.-odpowiedziałam i ruszyliśmy w strone parku tzymając się za ręce...

-----------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję ,że się podoba miał być wczoraj ,ale niestety nie miałam czasu.W następnym rozdziale rozwinę wątki reszty bohaterów ,ale nie zabraknie pogodzonej Leonetty.Proszę o komentowanie.
7 komentarzy=kolejny rozdział
Pozdrawiam
Vilu :*


 

8 komentarzy:

  1. O jejuniu c; Piękny... Łezka mi się kręci w oczku. Piękny... Brak mi słów c;

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział ( z resztą jak zawsze ;) )

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział wiesz ! Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział !!!!! czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie ^^ A ja myślałam, że Vilu i Diego no wiesz... mi to przez usta nie przechodzi xd

    OdpowiedzUsuń
  6. super, że ich pogodziłaś <33 .

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest już 8 komentarz;-D
    Więc tak rozdział super;-)
    Cieszę się, że ich pogodziłaś. Opowiadanie bez Leonetty to nie to cośO_o
    Dodawaj następny szybko!
    Całuski:*

    Jula K.;-D

    OdpowiedzUsuń